Przejdź do treści

Ralf


Data przyjęcia do schroniska: 21-03-2016
Wiek określony (w przybliżeniu) w dniu przyjęcia: 2 lata
Stosunek do ludzi: pozytywny
Stosunek do innych psów: raczej pozytywny

Opiekun: Ralf adoptowany!


Kontakt w sprawie adopcji: Ola (tel. 724 135 335), Benita (tel. 600 116 007)

Ralf niestety nie ma wirtualnego opiekuna. Kliknij tutaj, jeżeli chcesz mu pomóc.



Ralf – najcudowniejszy kundel wśród labradorów, najpiękniejszy labrador wśród kundli

Niedawno wyadoptowaliśmy do super rodziny Arbuza, pięknego psiaka w typie labradora. Zainteresowanie tym przystojniakiem było spore i nic dziwnego, ale nie o nim tu będzie mowa.

W innej części schroniska mieszka bowiem Ralf – starszy kolega Arbuza, równie piękny i przyjazny piesek. Dlaczego zatem Ralf od czterech lat czeka na dom w bidulu, podczas gdy Arbuz w ciągu miesiąca go znalazł? Może dlatego, że nie jest tak młody jak jego kolega, bo ma prawdopodobnie 7 lat. Może dlatego, że w żyłach tylko jednego z rodziców płynęła krew czystej rasy labradora, a Ralf jest owocem mezaliansu? A może po prostu dlatego, że przez te 4 lata rozłąki z ukochanym człowiekiem, po kilkukrotnym zawodzie, już tak żywiołowo nie walczy o jego zainteresowanie?

Wciąż mamy jednak ufność, że to się zmieni, że jest jeszcze nadzieja na wspaniały dom dla Ralfika. Dlaczego? Bo Ralf jest wyjątkowy i wierzymy, że ktoś wreszcie to dostrzeże. Najtrudniej jest znaleźć dom pieskom starszym, chorym tudzież kalekim, agresywnym, czy też wykazującym inne problemy behawioralne, nie powalającym swą urodą, albo takim, które mają za sobą nieudaną adopcję. Czy do tej grupy mamy zaliczyć Ralfa? Czy Ralf potrzebuje cudu, by znaleźć dom? Naszym zdaniem nie, bo… 

Po pierwsze Ralf to jeszcze nie staruszek, ale dojrzały dżentelmen. Uwielbia spacery, nawet bardzo długie i bezbłędnie dotrzymuje kroku przewodnikowi. A gdyby mu jeszcze zagwarantować po drodze kąpiel w stawie, czy rzeczce, to będzie mega, mega szczęśliwy. W końcu zamiłowanie do wody ma po swoich przodkach labkach, podobnie jak prawdopodobnie dozgonną, pozytywną głupawkę i zamiłowanie do zabaw. Wprawdzie na spacer przy nodze, jak z psem policyjnym nie ma co liczyć, ale nie trzeba też się obawiać, że ręce powyrywa. Świetnie odnajduje się w ruchu ulicznym, co pozwala sądzić, że kiedyś być może towarzyszył komuś nie tylko w spacerach po polach i łąkach, ale także w mieście.

Po drugie, jak na swój wiek i warunki w jakich mieszka, Ralf jest w bardzo dobrej kondycji. Niedawno wykonane u Ralfa USG, nie wykazało niczego niepokojącego. Jedyne leki jakie chłopak przyjmuje codziennie to ArthroDol i ArthroFos, wspomagające jego stawy. Dopadła je już bowiem lekka dysplazja. To początkowe stadium, więc pamiętajmy, że przy odpowiedniej diecie, codziennym ruchu i nocach spędzanych w ciepłym legowisku, ich kondycja może ulec poprawie, a już na pewno można spowolnić ich degradację. Poza tym Ralf jest wykastrowany, ma aktualne szczepienia i nadwagę, którą trudno zwalczyć w schronisku, przy niecodziennym ruchu i braku pełnej kontroli nad ilością oraz jakością karmy. Jednak przy odpowiednim żywieniu, codziennych spacerach, Ralf odzyska super linię, co dodatkowo przyniesie ulgę jego stawom.

Po trzecie nie może być mowy w przypadku Ralfa o agresji czy też poważnych problemach behawioralnych. Oczywiście, chłopak wymaga ogłady i kogoś, kto wprowadzi w jego życie jasne, klarowne zasady i tylko pozytywne metody wychowawcze. Przy odpowiednim poprowadzeniu, cierpliwym, konsekwentnym, ale i ciepłym opiekunie Ralfik stanie się wzorcowym pieskiem z nienagannymi manierami, bo to bardzo mądry psiak i szybko się uczy. Wprawdzie lepiej by było dla wszystkich, by w przyszłej rodzinie Ralfa nie było innych zwierząt, szczególnie kotów. Wiemy, że za nimi Ralf delikatnie mówiąc, nie przepada. Zaś w kontaktach ze stworzeniami swego gatunku, różnie to bywa. Są pieski, z którymi dogaduje się bez problemu, a z innymi troszkę gorzej. Nie jest jednak typem pieska dominującego i jeśli trafiłby na twardy charakter, to raczej będzie potrafił się dostosować. Pamiętajcie jednak Państwo, że zawsze opisujemy zachowania piesków w schronisku.

Po czwarte, nie wymagające żadnego komentarza – Ralf jest urody przecudnej. Wprawdzie piękno jest pojęciem względnym i jeśli ktoś szuka w nim nienagannych cech fizycznych labradora, to pewnie poczuje zawód, ale zapewniamy, że wystarczy poświęcić mu chwilę, by odtąd patrzeć na niego tylko sercem. I nagle dostrzegasz, jaką ma piękną, proporcjonalną budowę ciała i gładką, kruczoczarną sierść. Spoglądasz w piękne, pełne blasku, bursztynowe oczy i czytasz z nich ogromną nadzieję, ale i obietnicę dozgonnej miłości. Natychmiast przestaje ci przeszkadzać, że Ralf ma zupełnie nie labkowe, śmiesznie opadające uszka, zbyt wąską kufę i za małą głowę jak na labradora przystało. Przestaje cię to obchodzić, bo zajrzałeś w jego głąb, w jego duszę, a ta jest bez rasy, bez skazy. Po prostu jest piękna.

Po piąte, tak, to prawda. Ralf ma za sobą nieudaną adopcję. Najpierw oddany do schroniska przez właściciela z nieznanych nam niestety powodów, potem pełna nadziei adopcja i powrót z następnego, jak się okazało chwilowego domu do schroniska. Kolejna rodzina podała nam trzy powody, dla których oddaje Ralfa:
– brak akceptacji dla ich kotów,
– niedelikatność Ralfa w zabawie z dziećmi,
– początki dysplazji, które wykluczają go ze wspólnej aktywności rodzinnej.
Nie będziemy tego ponownie komentować, bo naszym celem jest przede wszystkim dotrzeć do ludzi, którzy będąc w posiadaniu informacji zawartych w poście, odpowiedzialnie podejmą decyzję o adopcji Ralfa. Ralf nigdy w schronisku nie wykazał agresji wobec człowieka. Jego opiekunką schroniskową jest Beata, mama dwóch super dziewczynek, które zawsze towarzyszą jej podczas spacerów z Ralfem. Czasem też pod nieobecność Beaty, dziewczynki same zabierają go na wybieg i zapraszają do wspólnej zabawy. Nawet wtedy, nie byliśmy świadkami niepokojących zachowań Ralfa. Niemniej jednak musimy przekazać informacje jakie przedstawiła nam chwilowa rodzina Ralfa i zakładać, że mogą być prawdziwe.

Mamy też obowiązek przypomnieć, że po adopcji, ale także przecież po kupnie pieska z hodowli, mogą pojawić się problemy wychowawcze, z którymi zwyczajnie nie jesteśmy sobie w stanie sami poradzić. Najważniejsze, by nie poddawać się w takich sytuacjach i nie czerpać wiedzy jak wychować psa z YouTube, czy radzić się samozwańczym behawiorystom. Wybór szkoleniowca, behawiorysty, jest równie ważny i istotny, jak wybór pieska. Wierzymy, że chwilowa rodzina adopcyjna Ralfa chciała jak najlepiej, ale trafiła na behawiorystę, który doradzał izolację Ralfa od rodziny. Hmmm… Jak więc miał stać się jej częścią?  To nie mogło się udać.

Jeśli więc zabiło Ci serce szybciej przy Ralfie, on czeka od 4 lat w schronisku na prawdziwy, kochający dom.

Warunkiem adopcji jest wypełnienie ankiety przedadopcyjnej oraz wizyta przedadopcyjna!