Data śmierci: 16-05-2018
Pożegnanie ze Śliniakiem
”Zamykam oczy i śnię. To jest piękny sen. Wymarzony, bo jesteś w nim Ty. Jakąkolwiek drogę obiorę w moim śnie, dokądkolwiek nie wyruszę, zawsze jesteś obok – mój najwierniejszy Przyjaciel. Idziesz przy mnie, taki piękny i silny, dumny i niedostępny. Masz w sobie pewną tajemnicę, skrywaną głęboko w sercu. Nie dopuszczasz do niej zbyt wielu. Twoja dusza dobiera sobie sama towarzystwo, a potem zatrzaskuje drzwi.
Miałam ten zaszczyt kochany Przyjacielu, być w kręgu Twego zaufania. Długo na nie pracowałam i czasem było trudno. Czasem popłynęły łzy, czasem bolało. Ale Ty czekałeś. Poddawałeś mnie wielu próbom. Czasem próbowałeś zniechęcić, wystraszyć. Ja jednak wiedziałam, dlaczego to robisz. Bo w głębi serca, byłeś delikatnym, wrażliwym, cudownym psiakiem, który z lęku przed kolejnym ciosem, zawodem, cierpieniem, przybrał postawę obojętnego twardziela. Blisko trzy lata, kochany Przyjacielu, trzy piękne lata wspólnych wędrówek mamy za sobą. Trzy lata marzeń o domku dla Ciebie. Do końca wierzyłam, że się uda. Ostatnie wspólne nagranie miało nam w tym pomóc. Nie zdążyło. Twoje wrażliwe serduszko nie dało rady. Rozsypało się na tysiące kawałeczków.
Śliniaczku najdroższy, dedykuję Ci ten filmik. Dla mnie będzie on bezcenną pamiątką. Ilekroć zwątpię w oddanie, szczerość i wierność, odtworzę nagranie. Poczuję ukłucie w sercu i wzruszenie będzie mi zabierać oddech, ale przypomnę sobie, że mnie było dane doznać przyjaźni najszlachetniejszej.
Nigdy Cię nie zapomnę. Stoisz teraz pewnie dumnie, gdzieś na wzgórzu, niczym król zwierząt i obserwujesz, co dzieje się tu w dole. Nie martw się kochany. Będziemy Ci z Bilbo opowiadać o wszystkim podczas sobotnich spacerów. Teraz on jest u mojego boku. On mnie potrzebuje, ale w moim sercu jest i zawsze będzie miejsce dla Ciebie. Bądź szczęśliwy za Tęczowym Mostem. Będę tęsknić.
Twoja Asia”